Strona 2 z 2

hypancistrus L-28

: 8 cze 2018, o 18:30
autor: lukas2525

Ostatni post z poprzedniej strony:

Jak widać na filmiku przez kotnik cały czas przepływają bombelki jest napowietrzany.Zastanawiam się tylko bo jeszcze takiej sytuacji nie miałem że samiec tyle czasu pilnuje maluchów od złożenia ikry około 2 tygodni siedzi w grocie i nie wychodzi czy on z głodu nie padnie :(

hypancistrus L-28

: 8 cze 2018, o 21:10
autor: mikezetfirst
Zdrowa ryba min 2 tyg bez papu wytrzyma
Jak nie 3
Poza tym cel jest szczytny odchow mlodych i nie jest powiedziane ze jak wyczuje jakis kasek pod grota to sie na niego nie skusi
Szybki haps i juz jest na jajkach ;)

hypancistrus L-28

: 8 cze 2018, o 22:45
autor: lukas2525
no i tu jest tak że żuciłem troche jedzenia i nic nie skusi się skubaniec nawet nocą nic nie dotknie siedzi w grocie i koniec opiekuniczy jak cholera,zastanawiam sie czy już reszte tych maluchów nie wysypać do kotnika a jego przełożyc do głównego zbiornika?? :? :?

hypancistrus L-28

: 9 cze 2018, o 00:34
autor: adams2121
Zostaw go w spokoju.
Powinien sam sobie Radzić.

hypancistrus L-28

: 10 cze 2018, o 11:57
autor: lukas2525
coraz większe :)

hypancistrus L-28

: 15 cze 2018, o 18:51
autor: lukas2525
Dzisiaj wytrzepałem samcowi z groty wszystkie maluchy i okazuje się że jest ich aż 17 szt :D .Siedział z nimi chyba 3 tygodnie.Najgorsze jest to że maluchą bedę musiał lada dzień zacząć podawać pokarm a wyjeżdżam na 3 tygodnie :( nie wiem jak to ogarnę :(

hypancistrus L-28

: 14 sie 2018, o 08:32
autor: Triss25
Rosną jak na drożdżach widze :D

hypancistrus L-28

: 16 sie 2018, o 18:15
autor: yahu
Wrzuc im jakies zalegające długo w akwarium korzonki ,coś co bedą mogły chociaz w minimalny sposób "podjeść" chociaż to i tak moze być za mało.
Ja gdybym wiedział ze wyjezdzam na 3 tygodnie,to chyba zostawiłbym je z tatusiem skoro tak dobrze je pilnował.
A przez 3 tygodnie ktoś bedzie chyba ryby karmił?

hypancistrus L-28

: 17 sie 2018, o 19:22
autor: Bratko
Rozwiązanie jest proste , kup sobie karmnik automatyczny i po sprawie