Forum zbrojnikowe

Może i ryby ozdobne ale regularność mówi sama za siebie cykl jest zachowany.
L46 czy inne zbrojniki często podchodzą do tarła w naturze Olgierdzie. Mała ilość ikry od 1-20szt max u niektórych 60szt w miocie i niska przeżywalność - hmm po kilku latach gdyby te ryby tarły się 1-4 w roku byłoby po gatunku jak i nie po zbrojnikach.
W pewniej części jest to obciążenie i zgadzam się całkowicie - bo nie znam kobiety która urodziła dziecko i nie była wyczerpana.
Z drugiej strony ja za bardzo nie pobudzam ryb do tarła!
Samice same sugerują czas wykotu a ja tylko podmieniam wodę i bum.
Pamiętam również o zadośćuczynieniu samiczkom - i dostają dobrą lekką dietę.
Jak na razie wszystko gra - czyli trzeba się cieszyć.
Jestem dokładnie po ochronie środowiska a specjalizacja ryby tropikalne tak dla uściślenia. Ale hydrobiologia była moim konikiem jak i hodowle amatorskie

Aleksander Stefaniak pisze:Może i ryby ozdobne ale regularność mówi sama za siebie cykl jest zachowany.
L46 czy inne zbrojniki często podchodzą do tarła w naturze Olgierdzie. Mała ilość ikry od 1-20szt max u niektórych 60szt w miocie i niska przeżywalność - hmm po kilku latach gdyby te ryby tarły się 1-4 w roku byłoby po gatunku jak i nie po zbrojnikach.
W pewniej części jest to obciążenie i zgadzam się całkowicie - bo nie znam kobiety która urodziła dziecko i nie była wyczerpana.

Pociągnę dalej off topic, bo jest ciekawy. W sumie można by go wydzielić do osobnego wątku.
Z tego co czytałem w pewnych publikacjach zagranicznych(bodajże w Welse Atlas 1 i 2, nie pamiętam już bo było to z parę lat temu) to zbrojniki odbywają tarło wyłącznie w trakcie pory deszczowej i w trakcie niej odbywają średnio 3-4 tarła(przy korzystnych warunkach i braku anormalnie wysokiej fali powodziowej).
U Ciebie jest to raczej cykl produkcyjny. Cykl naturalny to pora deszczowa, czyli tarła i urodzaju oraz pora sucha czyli czas "głodu" i walki o przetrwanie.
Najbardziej zużycie tarłami widać u żyworódek i piękniczkowatych, tam często po 6-7 tarłach samice już nie przyjmują samców, gdyż ich organizmy są zbytnio tym wycieńczone. I nie ma w sumie co tutaj porównywać ludzi i ryb. Trochę inne procesy, ale zapewne o witellogenezie i jej wpływie na wątrobę wiesz.

Olgierd jestem pod wielkim wrażeniem Twojej wiedzy i cieszę się bardzo że taka osoba jak Ty zawitała u nas na forum oby więcej takich forumowiczów ale proszę czy jesteś w stanie wspomóc nasze forum zakładając nowe wątki które były by interesujące i zachęcały ludzi do rejestrowania się i dzielenia się doświadczeniami.Nie zrozum mnie źle bo absolutnie nie mam takiego zamiaru zachęcam poprostu do współpracy.

Aleksander Stefaniak pisze: Jestem dokładnie po ochronie środowiska a specjalizacja ryby tropikalne tak dla uściślenia.

Witam serdecznie forumowiczów.

Alku, błagam nie kłam po raz kolejny, proszę. Nie było i nie ma takiej specjalizacji w Lublinie, tak dla uściślenia. To, że pisałeś pracę o Astronotus ocellatus nie upoważnia Ciebie wkładania sobie specjalizacji. Wiesz, nie ma takiej w Polsce nawet. Zatem proszę, nie wprowadzaj w błąd. Na Akademii Rolniczej w Lublinie nie ma specjalizacji z rybactwa nawet a już na pewno nie było za twoich czasów specjalizacji z zarządzania zasobami wód i torfowisk. W Lublinie jest wydział Akademii Rolniczej, czy teraz właściwie Uniwersytetu Przyrodniczego i tam mają akwaria i jest sekcja akwarystyczna - po szczegóły trzeba byłoby udać się do dr Jacka Rechulicza z UP. Zatem proszę... nie dodawaj sobie, to niczemu nie służy.

Co do tematu tarła i tak dalej... Zgadzam się z Olgierdem, nic dodać nic ująć. Właściwie dodać można wiele ale jest różnica między akwarystą a sprzedawcą. zatem rady sprzedawcy należy dzielić przez 4. Warto poznać temperaturę wody i nadal nie rozumiem co robi mięso stałocieplnych w diecie zbrojników "mięsożernych". Nawet podawane podobno raz w tygodniu.

Alku, ja wiem gdzie pisałeś prace, wiem u kogo, mnie nie musisz udowadniać Tylko nie wciskaj kitu, że masz specjalizacje z ryb tropikalnych, bo jej nie masz. Tytuł pracy to nie specjalizacja, jeśli tego nie wiesz. Myślę jednak, że wiesz i robisz to celowo. To nie są "osobiste urazy" a pisanie prawdy. Tyle... Jest tak związany z tematem jak Twoja wypowiedź wcześniej, ze masz specjalizację.

Dalej zamiast o żywieniu osobiste wywody - to ostatnia przestroga

Przepraszam bardzo, czemu przy okazji czyszczenia wątku z wywodów osobistych kolegów Killifisha i Aleksandra zostały do kosza przeniesione, w mojej opinii, wartościowe posty(w tym tyczące się wątku, czyli żywienia Hypancistrusów)?

Już zmieniam.Sorka.