Odmulacz EHEIM (na baterie)
: 23 sty 2013, o 07:50
Witam
Podczas popełniania cotygodniowych czynności pielęgnacyjnych w akwariach pomyślałem , że zaprezentuję cudną machinę , którą nabyłem jakieś pół roku temu i bez litości zaprzęgam do pracy
Jest to odmulacz firmy EHEIM , zasilany czterema bateriami R6 , całkowita długość-61cm , wymiary przekroju części ssącej – 54mm x 33mm , waga… niewielka. Urządzenie jest w całości zatapialne więc stresu przed zalaniem nie ma , rozbieralne niemal na części pierwsze bez użycia żadnych narzędzi , łatwe w czyszczeniu i co najważniejsze dające niezłe efekty pielęgnacyjne.
Częścią ruchomą (jedyną) jest wirnik z magnesu trwałego będący jednocześnie turbiną ssącą , w której ku uciesze użytkowników nie ma co się zepsuć. Kolejnym plusem dodatnim jest fakt , że owy odmulacz wciąga podłoże do wysokości ok. 10cm i na tej wysokości cała zawartość jest w pewien sposób „mielona” dzięki czemu usuwa ok. 98% tego , czego chcemy się pozbyć i cały niechciany „towar” wędruje wraz z wodą wąska magistralą do koszyczka , który niejako odcedza nieczystości natomiast woda wraca do akwa.
Były plusy dodatnie a więc czas na plusy ujemne , które też posiada ta piekielna machina. Odmulacz ten tak czy inaczej jest maszyną działającą właściwie dzięki grawitacji . Podłoże w moim zbiorniku ma średnio 3cm grubości – nie wiem jak będzie działać np. na gr. 5cm ale mniejsza o to bo większym problemem moim zdaniem jest gradacja podłoża a w związku z tym jego waga - u mnie 0,8-1,2mm i działa super bo nie zbiera żwirku ale patrząc na zatoczki wysypujące się z całym „syfkiem” z koszyczka to dużych już nie zasysa.
Kolejnym plusem ujemnym (po za ceną oczywiście) jest to , że odmulacz ten jest konstrukcją
sztywną = nie wszędzie dotrzemy zwłaszcza w akwariach ze sporą ilością korzeni …Ma pewien „przekrój” , który może utrudniać operowanie nim w zbiornikach gęsto obsadzonych roślinnością i w takich wypadkach trzeba czasem „przeprosić” wąż elastyczy z dzwonem lub bez i zagonić w inny sposób grawitację do roboty a następnie uzupełnić ubytek wody
Oto fotografie odmulacza popełnione dzisiaj przeze mnie:
opakowanie:
główne części składowe:
odmulacz po złożeniu + długość:
przekrój końcówki ssącej 1:
przekrój końcówki ssącej 2:
zatapialny w całości:
odmulanie 1:
odmulanie 2:
odmulanie 3:
odmulanie 4:
koszyk z nieczystościami:
wnętrze przed płukaniem:
płukanie w kranovicie:
zebrany syfek:
jak widać i zatoczkom się dostało:
mam nadzieję , że się podobało
pozdro
Podczas popełniania cotygodniowych czynności pielęgnacyjnych w akwariach pomyślałem , że zaprezentuję cudną machinę , którą nabyłem jakieś pół roku temu i bez litości zaprzęgam do pracy
Jest to odmulacz firmy EHEIM , zasilany czterema bateriami R6 , całkowita długość-61cm , wymiary przekroju części ssącej – 54mm x 33mm , waga… niewielka. Urządzenie jest w całości zatapialne więc stresu przed zalaniem nie ma , rozbieralne niemal na części pierwsze bez użycia żadnych narzędzi , łatwe w czyszczeniu i co najważniejsze dające niezłe efekty pielęgnacyjne.
Częścią ruchomą (jedyną) jest wirnik z magnesu trwałego będący jednocześnie turbiną ssącą , w której ku uciesze użytkowników nie ma co się zepsuć. Kolejnym plusem dodatnim jest fakt , że owy odmulacz wciąga podłoże do wysokości ok. 10cm i na tej wysokości cała zawartość jest w pewien sposób „mielona” dzięki czemu usuwa ok. 98% tego , czego chcemy się pozbyć i cały niechciany „towar” wędruje wraz z wodą wąska magistralą do koszyczka , który niejako odcedza nieczystości natomiast woda wraca do akwa.
Były plusy dodatnie a więc czas na plusy ujemne , które też posiada ta piekielna machina. Odmulacz ten tak czy inaczej jest maszyną działającą właściwie dzięki grawitacji . Podłoże w moim zbiorniku ma średnio 3cm grubości – nie wiem jak będzie działać np. na gr. 5cm ale mniejsza o to bo większym problemem moim zdaniem jest gradacja podłoża a w związku z tym jego waga - u mnie 0,8-1,2mm i działa super bo nie zbiera żwirku ale patrząc na zatoczki wysypujące się z całym „syfkiem” z koszyczka to dużych już nie zasysa.
Kolejnym plusem ujemnym (po za ceną oczywiście) jest to , że odmulacz ten jest konstrukcją
sztywną = nie wszędzie dotrzemy zwłaszcza w akwariach ze sporą ilością korzeni …Ma pewien „przekrój” , który może utrudniać operowanie nim w zbiornikach gęsto obsadzonych roślinnością i w takich wypadkach trzeba czasem „przeprosić” wąż elastyczy z dzwonem lub bez i zagonić w inny sposób grawitację do roboty a następnie uzupełnić ubytek wody
Oto fotografie odmulacza popełnione dzisiaj przeze mnie:
opakowanie:
główne części składowe:
odmulacz po złożeniu + długość:
przekrój końcówki ssącej 1:
przekrój końcówki ssącej 2:
zatapialny w całości:
odmulanie 1:
odmulanie 2:
odmulanie 3:
odmulanie 4:
koszyk z nieczystościami:
wnętrze przed płukaniem:
płukanie w kranovicie:
zebrany syfek:
jak widać i zatoczkom się dostało:
mam nadzieję , że się podobało
pozdro