miałem nosa. Szamani zapowiadali na weekend burzę, więc sprytny Kacper zrobił straszny syf w akwarium, zmniejszyłem przepływ filtró kilka dni wcześniej i zrobiło się lekkie bajorko. W piątek zrobiłem podmianę około 50% i poskutkowało.
Do tarła doszło w sobotę około 12-14. Samiec dosłownie z 2-3 godziny wachlował po czym wepchnęła mu się jedna z samic do groty. Do 'aktu' doszło w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu minut (niezłe jaja hipkarze co nie?). Kokon nie wydawał się zbyt wielki, ale samiec stosunkowo ładnie się opiekował, aż do dzisiejszej nocy. Rano po obudzeniu i zaspaniu do pracy (fan NBA pozdrawia) zauważyłem żółty kokon między grotami. Nie zważając na uciekający tramwaj szybko przerzuciłem jaja do kotnika. Po powrocie z pracy wyciągnąłem jeszcze kolejne 5 jajeczek gdzieś z syfku w akwarium.
Jaja mają obecnie 4 dni i już delikatnie widać zarodki.
Kilka obserwacji:
- Jaja są dużo mniejsze, niż ancistrusów 181 i 183. Można je porónać do jaja ancistrusa cirrhosus, choć mają jaśniejszą barwę. Są raczej żółte, a kokon ww. zbrojasów jest pomarańczowy.
- Moje przypuszczenia o burzy potwierdziły się, podmiana + burzowanie pomogło. Teraz już robię 'syfek' w kolejnych zbiornikach.
Teraz trochę zdjęć jaj i rodziców.
